Info

avatar Witam. Na rowerze jeżdzę od dzieciństwa. Od roku 2004 robiłem po ok. 1000-1500km rocznie. W kwietniu 2012 roku zarejestrowałem się na bikestats.pl, co zmobilizowało mnie jeszcze bardziej do jazdy. Zachęcam do czytania oraz komentowania moich wpisów.
Więcej o mnie.

Informacja o kategoriach

Każdy mój wpis przyporządkowany jest do różnych rodzajów kategorii: dystans (d), województwo (w) (domyślnie mazowieckie), z kim jechałem bądź w jakiej grupie (z). Wyszczególniłem również kilka dodatkowych kategorii tematycznych (t), bądź związanych z danym miastem, miejscem (m).

Rok bieżący


button stats bikestats.pl



Lata poprzednie


button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Smog w Warszawie


Polecane serwisy


Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2024

Dystans całkowity:429.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:23:37
Średnia prędkość:18.17 km/h
Maksymalna prędkość:57.78 km/h
Suma podjazdów:2473 m
Suma kalorii:6468 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:33.02 km i 1h 49m
Więcej statystyk
  • DST 0.71 km
  • Czas 00:03
  • VAVG 14.20 km/h
  • VMAX 19.75 km/h
  • Sprzęt Fuji Touring Disc
  • Po bułki do GS-u

    Poniedziałek, 3 czerwca 2024 | Komentarze 0






    • DST 105.92 km
    • Czas 05:32
    • VAVG 19.14 km/h
    • VMAX 57.78 km/h
  • Sprzęt Fuji Touring Disc
  • Słowacja - dzień 4/4

    Niedziela, 2 czerwca 2024 | Komentarze 0


    Noc kiepska. Dwie osoby chrapały, jedna kaszlała, kolejna gadała przez sen. Mi nawet udało się wyspać ale Jadzia spała max 3h. Na szczęście pogoda się poprawiła i udało nam sie pokonać cały dystans bez deszczu. Sporo długich zjazdów, gdzie podziwialiśmy karpackie krajobrazy.



    • DST 83.92 km
    • Czas 05:32
    • VAVG 15.17 km/h
    • VMAX 46.26 km/h
  • Sprzęt Fuji Touring Disc
  • Słowacja - dzień 3/4

    Sobota, 1 czerwca 2024 | Komentarze 0


    Rano nie do końca było wiadomo co z pogodą i myślałem, że skończymy dzień już w mieście Snina po 40km. Jednak burza szybko przeszła i dojechaliśmy planowo do granicy. Najlepszy krajobrazowo odcinek trasy to podjazd na Przełęcz nad Roztokami. Śpimy w górskim domku na przełęczy. Niestety nie sami, bo przypałętała się grupka 7. turystów. Na pewno będą w nocy hałasować i chrapać...