Info

avatar Witam. Na rowerze jeżdzę od dzieciństwa. Od roku 2004 robiłem po ok. 1000-1500km rocznie. W kwietniu 2012 roku zarejestrowałem się na bikestats.pl, co zmobilizowało mnie jeszcze bardziej do jazdy. Zachęcam do czytania oraz komentowania moich wpisów.
Więcej o mnie.

Informacja o kategoriach

Każdy mój wpis przyporządkowany jest do różnych rodzajów kategorii: dystans (d), województwo (w) (domyślnie mazowieckie), z kim jechałem bądź w jakiej grupie (z). Wyszczególniłem również kilka dodatkowych kategorii tematycznych (t), bądź związanych z danym miastem, miejscem (m).

Rok bieżący


button stats bikestats.pl



Lata poprzednie


button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Smog w Warszawie


Polecane serwisy


Wpisy archiwalne w kategorii

tKilkudniowe

Dystans całkowity:31712.63 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:1787:12
Średnia prędkość:17.27 km/h
Maksymalna prędkość:82.80 km/h
Suma podjazdów:27977 m
Suma kalorii:68816 kcal
Liczba aktywności:399
Średnio na aktywność:79.48 km i 4h 37m
Więcej statystyk
  • DST 103.00 km
  • Czas 05:45
  • VAVG 17.91 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Między Podlasiem a Lubelszczyzną - dzień 2/2

    Niedziela, 19 listopada 2017 | Komentarze 0


    Drugiego dnia o 9:00 ruszyliśmy z noclegu. Pogoda była niepewna. Czasem pokropiło. Poszczęściło nam się i obyło się bez większego deszczu. W ciekawszych miasteczek na trasie okazał się być Międzyrzec Podlaski.

    Ostatnie 30 km goniliśmy aby zdążyć na pociąg z Siedlec. Niestety zabrakło nam dosłownie kilku minut. Poczekaliśmy na kolejny, który ruszał za godzinę. 





    • DST 102.00 km
    • Czas 05:30
    • VAVG 18.55 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Między Podlasiem a Lubelszczyzną - dzień 1/2

    Sobota, 18 listopada 2017 | Komentarze 0


    Na start 2-dniowej wycieczki po Podlasiu i Lubelszczyźnie dojechaliśmy pociągiem Kolei Mazowieckiej do Siedlec. Pogoda pierwszego dnia dopisała, było chłodno ale bez opadów deszczu. Całą drogę jechaliśmy z lekkim wiatrem.

    Nasza trasa wiodła przez takie miasteczka jak Mordy, Łosice, Łużki, Ukazy, Bukowice. Na nocleg udało nam się dojechać jeszcze za dnia. Wieczorem nasza nowa koleżanka Jadzia zrobiła grzane wino. zagraliśmy przy nim kilka partyjek w remika i poszliśmy spać.






    • DST 64.50 km
    • Czas 03:42
    • VAVG 17.43 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Popierniczony Toruń - dzień 2z2

    Niedziela, 12 listopada 2017 | Komentarze 0








    • DST 95.70 km
    • Czas 05:48
    • VAVG 16.50 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Popierniczony Toruń - dzień 1z2

    Sobota, 11 listopada 2017 | Komentarze 0








    • DST 78.00 km
    • Czas 04:24
    • VAVG 17.73 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Równiny Kutnowska i Łowicko-Błońska - dzień 2z2

    Niedziela, 3 września 2017 | Komentarze 0



     




    • DST 85.30 km
    • Czas 05:21
    • VAVG 15.94 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Równiny Kutnowska i Łowicko-Błońska - dzień 1z2

    Sobota, 2 września 2017 | Komentarze 0








    • DST 126.50 km
    • Czas 06:48
    • VAVG 18.60 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Białoruskie Grodno - dzień 4/4

    Wtorek, 15 sierpnia 2017 | Komentarze 0








    • DST 6.40 km
    • Czas 00:36
    • VAVG 10.67 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Białoruskie Grodno - dzień 3/4

    Poniedziałek, 14 sierpnia 2017 | Komentarze 0






    • DST 28.50 km
    • Czas 03:07
    • VAVG 9.14 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Białoruskie Grodno - dzień 2/4

    Niedziela, 13 sierpnia 2017 | Komentarze 0






    • DST 95.20 km
    • Czas 05:05
    • VAVG 18.73 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Białoruskie Grodno - dzień 1/4

    Sobota, 12 sierpnia 2017 | Komentarze 0


    Długi weekend sierpniowy spędziliśmy w Grodnie. Aby się tam dostać rano ruszyliśmy pociągiem z Warszawy Wschodniej do Białegostoku, dalej 80 ok rowerem. Korzystaliśmy z ruchu bezwizowego, który od jakiegoś czasu funkcjonuje dla turystów. Granicę przekroczyliśmy w Kuźnicy, oczywiście jak to mamy w zwyczaju, nie czekając w kolejce. :)

    Pierwsze co rzuca się po wjeździe do miasta to szerokie kilkupasmowe drogi. Każde rondo też musi być pokaźne, jak na styl komunistyczny przystało. :) Rowerzyści zmuszeni są do jazdy chodnikami. Po jezdni wolno nam jeździć tylko, jeśli nie ma chodnika.

    Same Grodno jest bardzo czyste, schludne. Często można się w nim poczuć jak w polskim mieście - w końcu 1/4 mieszkańców to Polacy. Mimo długiego weekendu w centrum nie było tłumów, co jest dla nas dużym plusem. Ceny w sklepach niższe niż w Polsce. Alkohol, papierosy i paliwo można kupić za połowę ceny.

    W Grodnie spotkaliśmy zaprzyjaźnioną grupę Markowy Rower, która również skorzystała z pomysłu aby 4 dni sierpnia wykorzystać na wycieczkę za wschodnią granicę. W galerii znajduje się kilka zdjęć zrobionych przez Marka, szefa grupy. :)