Info

avatar Witam. Na rowerze jeżdzę od dzieciństwa. Od roku 2004 robiłem po ok. 1000-1500km rocznie. W kwietniu 2012 roku zarejestrowałem się na bikestats.pl, co zmobilizowało mnie jeszcze bardziej do jazdy. Zachęcam do czytania oraz komentowania moich wpisów.
Więcej o mnie.

Informacja o kategoriach

Każdy mój wpis przyporządkowany jest do różnych rodzajów kategorii: dystans (d), województwo (w) (domyślnie mazowieckie), z kim jechałem bądź w jakiej grupie (z). Wyszczególniłem również kilka dodatkowych kategorii tematycznych (t), bądź związanych z danym miastem, miejscem (m).

Rok bieżący


button stats bikestats.pl



Lata poprzednie


button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Smog w Warszawie


Polecane serwisy


  • DST 28.80 km
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Zakupy rowerowe

    Piątek, 13 grudnia 2013 | Komentarze 2


    Po pracy zakupy ciuchów Brubecka.

    Obecnie w temperaturze bliskiej zera na nogi zakładałem kolejno: długie gatki Brubeck Thermo, rajtuzy Rogelli, dresy. Taka konfiguracja krępowała ruchy nóg, a dresy zsuwały się po śliskich rajtuzach.

    Dziś trochę zainwestowałem w ubiór (to taki prezent gwiazdkowy), kupiłem najcieplejsze wełniane gatki Brubecka i zamierzam zakładać kolejno: gatki Brubeck Extreme Merino, rajtuzy Rogelli, a w przypadku niższej temperatury dodatkowo na to gatki Brubeck Thermo.
     

     
    Myślę, że taka konfiguracja będzie o wiele wygodniejsza, nie będzie krępowała ruchów i będzie bardziej uniwersalna w użyciu. Czas pokaże... Jutro pierwsze testy.

    Kupiłem też bluzkę Brubeck Thermo. :)

    ***

    W drodze powrotnej do domu, jadąc ścieżką rowerową, jakaś durna baba wymusiła na mnie pierszeństwo. Dogoniłem, zajechałem drogę i ukarałem babsztyla trzymając dobrą minutę. Z początku nie chciała uchylić okna, potem się wkurzyła, wyłączyła samochód, zaciągnęła ręczny i chciała wyjść, ale odjechałem. :)

    W Legionowie jeszcze standardowo kilka obdzwonień pieszych grasujących po DDRach.

    Kategoria tOpinieOpisy



    Komentarze
    kes
    | 19:31 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj Podziwiam Cie, bo mi nogi zawsze marzna :) Za to ja nie rozumiem Twojego jezdzenia w puchowce. :)
    Ksiegowy
    | 11:44 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj Jej ile warstw na nogi. Ja w mrozy jeżdżę tylko w jednej parze spodni rowerowych. Dopiero przy około -15 zakładam coś pod spód.
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!