Info

avatar Witam. Na rowerze jeżdzę od dzieciństwa. Od roku 2004 robiłem po ok. 1000-1500km rocznie. W kwietniu 2012 roku zarejestrowałem się na bikestats.pl, co zmobilizowało mnie jeszcze bardziej do jazdy. Zachęcam do czytania oraz komentowania moich wpisów.
Więcej o mnie.

Informacja o kategoriach

Każdy mój wpis przyporządkowany jest do różnych rodzajów kategorii: dystans (d), województwo (w) (domyślnie mazowieckie), z kim jechałem bądź w jakiej grupie (z). Wyszczególniłem również kilka dodatkowych kategorii tematycznych (t), bądź związanych z danym miastem, miejscem (m).

Rok bieżący


button stats bikestats.pl



Lata poprzednie


button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Smog w Warszawie


Polecane serwisy


  • DST 23.00 km
  • Czas 01:18
  • VAVG 17.69 km/h
  • Temperatura -7.0 °C
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • DPD

    Środa, 22 stycznia 2014 | Komentarze 6


    Po sobotniej zimowej wycieczce z Siedlec do Celestynowa trochę odpoczywałem, ale dziś postanowiłem już wrócić do jeżdżenia.

    Prognozy temperaturowe nie były zachęcające, więc przygotowałem się do jazdy odpowiednio.

    O 16:00 przebrałem się w mój mrozoodporny strój rowerowy i ruszyłem do domu. Jechało się nad wyraz przyjemnie. :)

    18 częściowa kreacja do jazdy na rowerze w mrozie przedstawia się następująco:
    - slipy Brubeck
    - skarpety zimowe Wisport
    - buty trekkingowe krótkie Hanzel
    - nogawki kolarskie Stanteks
    - ochraniacze neopranowe na buty B'twin
    - kalesony Brubeck Extreme Merino
    - rajtuzy Rogelli
    - spodnie dresowe Domyos (Decathlon)
    - bluzka termoaktywna Brubeck Thermo
    - cienki polar Tchibo
    - lekka kurtka turystyczna z kapturem Queshua
    - kominiarka Brubeck
    - rękawiczki monterskie Odin
    Zajmuje mi to wszystko prawie całą sakwę, a przebieram się po pracy dobre 5 minut. :)

    ***

    Po powrocie do domu sprawdziłem stopień rozciągnięcia łańcucha. Ku mojemu zaskoczeniu łańcuch po 2000 km kwalifikuje się już do wymiany... Poprzednio dałem radę zrobić ponad 5000 km! Czy to normalne zjawisko, że 2 te same łańcuchy tak różnie się rozciągają? Nie mam w tej materii większego doświadczenia (jeszcze) i może zawodowcy się wypowiedzą.

    Złożyłem już zamówienie na nowy napęd. Kupuję kasetę Shimano HG51-8 11-32T zamiast wersji 11-30T (będzie łatwiej na podjazdach). Łańcuch Connex 808 zamiast Shimano'wskiego HG-70. Powinien być wytrzymalszy.





    Komentarze
    kes
    | 10:27 piątek, 24 stycznia 2014 | linkuj Poczekam jeszcze chwilę z wymianą. Teraz będę trochę mniej jeździł, w marcu wymienię łańcuch i napęd.
    LeeFuks
    | 10:06 piątek, 24 stycznia 2014 | linkuj może poprostu feralny model. Ciekawe jak ten Connex - zima itp.
    kes
    | 09:45 piątek, 24 stycznia 2014 | linkuj Tak była wymieniana.
    LeeFuks
    | 09:06 piątek, 24 stycznia 2014 | linkuj no 2tyś to trochę mało. W sumie w zimie nie jeździłeś. A zmieniałeś kasetę przy poprzedniej wymianie łańcucha?
    kes
    | 09:01 piątek, 24 stycznia 2014 | linkuj Podobnie na nim jeździłem, może trochę mniej dbałem, temp otoczenia była dużo niższa. Ale żeby aż taka różnica? :)
    LeeFuks
    | 12:52 czwartek, 23 stycznia 2014 | linkuj co prawda nie jestem zawodowcem, ale odnośnie łańcucha to powodów moze być sporo. Może to być kwestia konserwacji (czego używasz i jak często), zależności na jakich przełożeniach jeździłeś, w jakich warunkach..
    a z tymi ubraniami to faktycznie. Ja tez przebieram się dobre 5 min a może i więcej. Ale przynajmniej ciepło jest.
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!