Info

avatar Witam. Na rowerze jeżdzę od dzieciństwa. Od roku 2004 robiłem po ok. 1000-1500km rocznie. W kwietniu 2012 roku zarejestrowałem się na bikestats.pl, co zmobilizowało mnie jeszcze bardziej do jazdy. Zachęcam do czytania oraz komentowania moich wpisów.
Więcej o mnie.

Informacja o kategoriach

Każdy mój wpis przyporządkowany jest do różnych rodzajów kategorii: dystans (d), województwo (w) (domyślnie mazowieckie), z kim jechałem bądź w jakiej grupie (z). Wyszczególniłem również kilka dodatkowych kategorii tematycznych (t), bądź związanych z danym miastem, miejscem (m).

Rok bieżący


button stats bikestats.pl



Lata poprzednie


button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Smog w Warszawie


Polecane serwisy


  • DST 70.98 km
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Święto rowerów

    Niedziela, 7 kwietnia 2013 | Komentarze 6


    Święto rowerów w hali Expo dosyć słabe. Rowerów tradycyjnych mało, więcej za to wyrobów roweropodobnych w postaci cruiserów (nigdy nie zrozumiem fenomenu tego typu wynalazku...), rowerów elektrycznych i dziwnych składaków. :)

    W hali spotkałem Przemka i Gromanika, który promował masę krytyczną.

    Po Expo jeździłem jeszcze z Państwem M.








    Komentarze
    kes
    | 19:47 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj Nie wiedziałem nawet że znakowali rowery. W sumie byłem tam może z 15min albo i mniej.
    LeeFuks
    | 19:25 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj Kesu a na czym polegało znakowanie rowerów w expo?
    kes
    | 16:14 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj Widać, że nie czytasz mojego bloga. Wszystko się wydało. :)
    http://kes25.bikestats.pl/802106,Legionowo-Wyszkow.html
    Ksiegowy
    | 15:59 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj Jeszcze pamiętam, jak tam byłą taka dość połatana droga. Kurczę, gdybym wiedział częściej b7m się tam wybierał na wycieczki. Szkoda, że dalej jak Zaubice już droga zmienia się diametralnie. No cóż, ale nie można mieć wszystkiego. Dobre i to:D
    kes
    | 07:21 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj Nic nie straciłeś.
    Aslaft w Ryni jest super. Jechałem jeszcze po ciepłym jak go kładli w zeszłym roku.
    Ksiegowy
    | 07:17 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj No powiem Ci, że w sumie dobrze, że nie pojechałem na te świeto. Tam naprawdę NIC nie było. A crusiery? Masakra rowery nie przydatne do niczego... ani tym po zakupy jechać ani na wyprawę rower dla lansu po wybrzeżu majami chyba tylko.

    Nam udało się fajną pętelkę zrobić po okolicy - nie wiedziałem na przykąłd, że nowy asfalt do Ryni położyli!
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!