Info

avatar Witam. Na rowerze jeżdzę od dzieciństwa. Od roku 2004 robiłem po ok. 1000-1500km rocznie. W kwietniu 2012 roku zarejestrowałem się na bikestats.pl, co zmobilizowało mnie jeszcze bardziej do jazdy. Zachęcam do czytania oraz komentowania moich wpisów.
Więcej o mnie.

Informacja o kategoriach

Każdy mój wpis przyporządkowany jest do różnych rodzajów kategorii: dystans (d), województwo (w) (domyślnie mazowieckie), z kim jechałem bądź w jakiej grupie (z). Wyszczególniłem również kilka dodatkowych kategorii tematycznych (t), bądź związanych z danym miastem, miejscem (m).

Rok bieżący


button stats bikestats.pl



Lata poprzednie


button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Smog w Warszawie


Polecane serwisy


Wpisy archiwalne w kategorii

tKilkudniowe

Dystans całkowity:31712.63 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:1787:12
Średnia prędkość:17.27 km/h
Maksymalna prędkość:82.80 km/h
Suma podjazdów:27977 m
Suma kalorii:68816 kcal
Liczba aktywności:399
Średnio na aktywność:79.48 km i 4h 37m
Więcej statystyk
  • DST 11.60 km
  • Czas 00:49
  • VAVG 14.20 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Sandomierz - dzień 2/2

    Niedziela, 6 kwietnia 2014 | Komentarze 0


    Dzień drugi nie zapowiadał się dobrze... Na zewnątrz padało, temp. spadła do 5 stopni. Przemarznięci i mokrzy dojechaliśmy do centrum Sandomierza, gdzie mieliśmy umówioną na nietypowo wczesną godzinę zwiedzanie trasy podziemnej. Niestety nikt się nie pojawił... Po godzinie osoba obsługująca trasę podziemną przyszła do pracy i oznajmiła, że nic nie wiedziała o spotkaniu. Udało się zwiedzić trasę.

    Uznaliśmy, że żadną przyjemnością jest jechać dalej. Część osób była jeszcze zmęczona dniem poprzenim. Morale były bardzo niskie, więc postanowiliśmy wracać do domów. Udało nam się zamówić busa, do którego wpakowaliśmy wszystkie rowery. Cześć osób pojechała do Warszawy busem, a część autobusem. W Warszawie oczywiście było słonecznie.

    Wyjazd średnio udany. Pociesza fakt, że pierwszego dnia sporo zwiedziliśmy. Do Sandomierza i w jego okolice na pewno jeszcze wrócimy. ;)



    Film produkcji "Pakuła 21th Fox" z całej wyprawy.







    • DST 134.50 km
    • Czas 07:22
    • VAVG 18.26 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Sandomierz - dzień 1/2

    Sobota, 5 kwietnia 2014 | Komentarze 1


    W pogodzie trąbili od kilku dni o ładnej pogodzie. Niestety już dzień przed wyjazdem wiedzieliśmy, że będzie dosyć mocno wiało w twarz. W dodatku prognoza sprawdziła się ale tylko dla centralnego Mazowsza. Za Warką niebo się zachmurzyło i promieni słońca już nie zobaczyliśmy. Zmęczeni wieczorem dojechaliśmy do Sandomierza.








    • DST 82.30 km
    • Czas 04:00
    • VAVG 20.57 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Warka i okolice - dzień 2/2

    Niedziela, 30 marca 2014 | Komentarze 0






    Kategoria zMGo, zŁPa, tKilkudniowe


    • DST 88.40 km
    • Czas 05:05
    • VAVG 17.39 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Warka i okolice - dzień 1/2

    Sobota, 29 marca 2014 | Komentarze 2


    Jadąc na dworzec wschodni w sobotę rano spotkałem Wesołego Kierowcę. Po takiej wizycie weekend musiał być udany. :)







    Kategoria zŁPa, zMGo, tKilkudniowe


    • DST 140.00 km
    • Czas 07:06
    • VAVG 19.72 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Płock - dzień 2/2

    Niedziela, 23 lutego 2014 | Komentarze 0


    W niedzielę pobudka o 6:30. Po śniadaniu wyruszyliśmy w dalszą trasę przed 9:00. W Płocku rozstaliśmy się z Jarkiem. Tego dnia mieliśmy bardzo ładną, słoneczną pogodę i lekki wiatr w plecy. Spory kawałek pokonaliśmy jadąc ponad 25 km/h, momentami ponad 30 km/h. Za Sochaczewem dołączyła do nas Magda. W domu byłem o 20:30.



    Film produkcji 21th Pakuła Fox.







    • DST 102.00 km
    • Czas 06:00
    • VAVG 17.00 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Płock - dzień 1/2

    Sobota, 22 lutego 2014 | Komentarze 0


    Pierwszego dnia jechaliśmy cały czas pod lekki wiatr, momentami było ciężko, jechaliśmy z maksymalną prędkością 22km/h. Raz podłączyłem się pod ciągnik z naczepą i dało się jechać z prędkością ponad 30 km/h. Na 70. kilometrze dołączył do nas Jarek. Do Płocka dojechaliśmy o zmierzchu, w Browarze Tumskim zjedliśmy obiadokolację, wypiliśmy dobre piwo, zwiedziliśmy miasto nocą i pojechaliśmy na nocleg.







    • DST 75.60 km
    • Czas 03:45
    • VAVG 20.16 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Jura Krakowsko-Częstochowska - dzień 3/3

    Poniedziałek, 6 stycznia 2014 | Komentarze 4


    Trzeciego dnia wyprawy skupiliśmy się na powrocie. Tempo mieliśmy dosyć szybkie - jechaliśmy prawie cały czas z górki. Udało nam się zdążyć na wcześniejszy pociąg odjeżdżający z Piotrkowa Trybunalskiego. Potem jeszcze przesiadka na dworcu wschodnim i o 19:30 byłem już w domu. :)








    • DST 102.80 km
    • Czas 05:36
    • VAVG 18.36 km/h
    • VMAX 64.30 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Jura Krakowsko-Częstochowska - dzień 2/3

    Niedziela, 5 stycznia 2014 | Komentarze 0


    Drugiego dnia na Jurze sporo podjazdów, kilka pięknych zamków i zrobione 103 km. Przy okazji 2 razy pobiłem swój rekord prędkości, z czego przy drugiej probie osiągnąłem 64,3 km/h prawie tracąc kontrolę nad rowerem... :)  








    • DST 77.00 km
    • Czas 04:35
    • VAVG 16.80 km/h
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Jura Krakowsko-Częstochowska - dzień 1/3

    Sobota, 4 stycznia 2014 | Komentarze 0


    Pobudka o 4:00 to największe wyzwanie tej wyprawy... Chwilę po 5:00 odjechałem z Przemkiem z Legionowa. O 6:0 już w pełnym składzie ruszyliśmy do Krakowa.

    Tego dnia największe wrażenie zrobił na mnie Ojcowski Park Narodowy - świetne miejsce do odpoczynku i piękne widoki. Podjazdy okazały się mniej straszne niż zakładałem.








    • DST 81.60 km
  • Sprzęt Unibike Expedition GTS
  • Podlasie z RL - dzień 3/3

    Niedziela, 3 listopada 2013 | Komentarze 0


    Trzeciego dnia rano Przemek pojechał przejąć kilka portali w grze Ingress. Z Czyżewa jechaliśmy już razem. Obiad zjedliśmy w lokalu "Pod sosnami" w Małkinii, następnie objechaliśmy Muzeum Walki i Męczeństwa w Treblince i wróciliśmy pociągiem KM do domu.